Skoro Bóg istnieje, dlaczego cierpimy?

Gdzie jest Bóg? Takie pytanie zadawał sobie Elie Wiesel jako więzień Auschwitz. Po latach napisał:

Nigdy nie zapomnę pierwszej nocy w obozie, która zaczęła długą noc w moim życiu, po siedemkroć przeklętą i siedemkroć zapieczętowaną. Nigdy nie zapomnę tego dymu. Nigdy nie zapomnę wychudzonych twarzyczek dzieci, których ciała puszczano z dymem pod cichym błękitem nieba. Nigdy nie zapomnę tych płomieni, które strawiły moją wiarę na zawsze.

Po Auschwitz Elie był już innym człowiekiem. Zastanawiał się dlaczego Bóg nie przeciwstawiał się tym potwornościom. Napisał: „Wezbrał we mnie gniew na Boga i nigdy nie ustał”¹.

Jego zmagania są echem tego, co odczuwa wielu ludzi. Skoro istnieje wszechmocny Bóg, dlaczego dotyka nas cierpienie? Dlaczego Bóg nie interweniuje? Czyżby nie obchodziło Go to, że cierpimy? Nie ma łatwych odpowiedzi na te trudne pytania. Jednak jest coś, co warto rozważyć. Kiedy mówimy o kwestii cierpienia, konieczne jest przybliżenie tła.

Problem zła

Czym jest zło?

Wielu ludzi uważa, że „przetrwanie najlepiej przystosowanych” wyjaśnia ewolucję człowieka. Jednak ten pogląd nie tłumaczy mnóstwa poruszających przykładów altruizmu i współdziałania. Dlaczego wzdragamy się na potworność ludobójstwa? Gdyby przetrwanie silniejszych było definicją ludzkiej egzystencji, moralność nie miałaby znaczenia. A jednak rozróżniamy dobro od zła.

Zgodnie z Pismem Świętym czytanym przez żydów i chrześcijan, pierwotnie wszechświat był doskonały. Każdy człowiek został obdarzony godnością i wartością. Jednak pierwotny plan został wypaczony przed wiekami. Biblia opisuje wojnę, która wybuchła w Niebie. Doskonały niegdyś anioł o imieniu Lucyfer zbuntował się przeciwko Bogu, by zastąpić Bożą ofiarność swoim egoizmem. Lucyfer uznał, że życie będzie lepsze bez „ograniczeń” Prawa Bożego. Tak doprowadził do anarchii i zła we wszechświecie. W wyniku tego wraz ze swoimi zwolennikami został strącony z Nieba (Apokalipsa Jana 12,7-9) i zaczął realizować swój plan na Ziemi.

Jak zło mogło powstać w doskonałym świecie? Gdyby Bóg stworzył aniołów jak zaprogramowane roboty, oznaczałoby to, że to On spowodował bunt szatana. Ale jeśli Bóg stworzył aniołów i ludzi jako prawdziwie wolnych, mających wybór, to zdolność wybierania pociąga za sobą możliwość wybrania zła. Według Pisma Świętego Bóg pragnie mieć autentyczną więź z nami jako swoimi dziećmi. Jedynie prawdziwa wolność umożliwia istnienie autentycznej miłości.

Bóg postanowił, że nie od razu wykorzeni bunt rozpoczęty przez szatana. Gdyby to uczynił, inne istoty służyłyby Mu ze strachu zamiast z miłości. Tak więc Bóg musiał pozwolić, by zło dojrzewało przez pewien czas, tak by niszczycielska natura zła stała się jasna dla wszystkich. Jedynie wtedy Bóg będzie mógł przeprowadzić odpowiedni, uczciwy i przejrzysty sąd, by położyć kres istnieniu zła raz na zawsze.

Jawność działania Boga

Aby odpowiedzieć na wszystkie pytania dotyczące zła, Bóg zaplanował trzy odrębne fazy sądu. Możesz o nich przeczytać w Biblii.

Pierwsza faza sądu dotyczy tych, którzy zaufali Bogu i zostali przez Niego usprawiedliwieni. Ta grupa ludzi będzie obejmować wszystkich, którzy podjęli decyzję, by przyjąć Boże przebaczenie i żyć zgodnie z wolą Boga (Księga Daniela 7,10).

Druga faza sądu odbędzie się także w Niebie, w okresie 1000 lat po końcu obecnego świata. Wszyscy, którzy wybrali drogę zła, będą wówczas martwi, ale wyznawcy Boga będą z Nim w Niebie (Apokalipsa Jana 20,4-5). Niebiańskie rejestry zostaną otwarte, aby zbawieni w pełni mogli się przekonać o słuszności Bożych wyroków. Jeśli ktokolwiek będzie miał pytanie o to, dlaczego ktoś nie znalazł się wśród zbawionych, będzie mógł się tego dowiedzieć.

Trzecia faza sądu będzie miała miejsce po zakończeniu okresu 1000 lat, kiedy nastąpi zmartwychwstanie niesprawiedliwych. Ludzie ci dowiedzą się dlaczego nie otrzymają życia wiecznego. Ostatecznie przyznają, że ten wyrok jest słuszny. Bóg mówi: „Przede Mną zegnie się wszelkie kolano” (List do Rzymian 14,11). Wszyscy uznają, że wyrok Boga jest „sprawiedliwy” (Apokalipsa Jana 15,3). Potępieni ludzie nie będą męczeni w wiecznym piekle, jak sugerują niektórzy, ale zgodnie z biblijną zapowiedzią, zostaną unicestwieni (Księga Malachiasza 3,19). W ten sposób zło przestanie istnieć.

Przekonani o miłości Boga

Problem zła zostanie ostatecznie rozwiązany. Mieszkańcy Nieba i odnowionej Ziemi nigdy więcej nie wybiorą zła, gdyż zrozumieją jego fatalne skutki. Ponad wszystko będą przekonani o miłości Boga, który rozwiąże problem zła sprawiedliwie i przejrzyście.

Być może przyglądasz się cierpieniu w świecie i pytasz, czy Bóg istnieje. A skoro istnieje, to czy może być miłością? Choć nie znamy odpowiedzi na wszystkie pytania, Bóg wzywa nas, byśmy Mu zaufali, bo jest kochający, szczery i sprawiedliwy. Pewnego dnia, już niedługo, wszystko zostanie wyjaśnione i otrzymamy odpowiedzi na nasze pytania.

Czy dasz Bogu szansę, by objawił ci Jego charakter nacechowany miłością? Skontaktuj się z nami, by dowiedzieć się więcej!